REKLAMA

Na polu namiotowym spłonął samochód

SOLINA / PODKARPACIE. Policjanci wyjaśniają okoliczności pożaru, do którego doszło wczorajszej nocy w Solinie. Całkowitemu spaleniu uległ samochód suzuki grand vitara, zakupiony przez nowego właściciela zaledwie 3 dni wcześniej.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną mógł być tzw. samozapłon pojazdu. Policjanci wezwani zostali na miejsce zdarzenia około godz. 2.20. Wówczas ogień zdążył już rozprzestrzenić się tak bardzo, że niemożliwe było ugaszenie go samochodowymi gaśnicami. Całkowitemu spaleniu uległ pojazd suzuki grand vitara, którym do Soliny przyjechał 27-letni mieszkaniec Krosna.

Jak ustalili policjanci, mężczyzna razem ze swoją znajomą biwakował na polu namiotowym w Solinie. Około godz. 2 w nocy obudziły go krzyki innych biwakowiczów. Jak się okazało, ludzie ci zauważyli dym i ogień wydobywający się z przedniej pokrywy silnika. Pożar szybko objął cały pojazd, który doszczętnie spłonął. Właściciel, który samochód zakupił zaledwie 3 dni wcześniej, starty oszacował na 27 tys. zł.

KPP Lesko

22-07-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym: