REKLAMA

Śmierć na Szerokim Wierchu. 59-latka nie udało się uratować

BIESZCZADY / PODKARPACIE. W niedzielę 16 września na Szerokim Wierchu doszło do tragedii. Zmarł 59-letni turysta.

 

Ratownik dyżurny w Sanoku otrzymał informację od ratownika dyżurnego z Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe – TOPR , że na Szerokim Wierchu doszło do zatrzymania krążenia u 59-letniego mężczyzny – mówią ratownicy GOPR.

Zanim na miejsce dotarła pomoc, mężczyznę próbowali ratować inni turyści.

Do zdarzenia zadysponowano zespół HEMS Sanok oraz ratowników z Ustrzyk Górnych.

Mimo największych wysiłków mężczyzny nie udało się uratować, naszym ratownikom pozostał przykry obowiązek transportu zwłok do Ustrzyk Górnych – kwitują goprowcy.

 

foto: GOPR Bieszczady

17-09-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym: