Górskie gminy turystyczne dostaną pieniądze od rządu. Będą zwalniać branżę turystyczną z podatków?

Gmina Ustrzyki Dolne szacuje, że z powodu obostrzeń wprowadzonych przez rząd za sam styczeń 2021 roku straci prawie 2 mln zł, gminę Cisna nieudany sezon zimowy będzie kosztował około pól miliona zł. W gminie Solina straty za styczeń to 1,2 mln zł. Mimo to gminy staną przed dużym wyzwaniem: pomocy dla podmiotów z branży turystycznej.

Dorota Mękarska

Już wiadomo, że rząd przeznaczy 1 mld zł na pomoc górskim gminom turystycznym. Pieniądze mają trafić do ponad 200 gmin, tak szybko jak to jest tylko możliwe.

Pieniądze na inwestycje i rekompensata za utracone dochody

Jak pisze Portal Samorządowy środki finansowe, zostaną uruchomione w dwóch instrumentach. 700 tys. zł w ramach pierwszego mechanizmu przeznaczono na dofinansowanie inwestycji. Kwota, o jaką będą mogły się starać samorządy, może wynieść do 40 proc. średniorocznej wartości inwestycji w danej gminie w latach 2016-2020. Każda gmina będzie się mogła ubiegać o maksymalnie 8 mln zł.

Drugi instrument to rekompensata za dochody utracone przez gminy z podatku od nieruchomości. Rząd zadeklarował zwrot 80 proc. z tytułu umorzeń podatku od nieruchomości, ale tylko za I kwartał 2021 r. Szacuje się, że będzie to kwota ponad 200 mln zł.

W gminie Ustrzyki Dolne będą ulgi

Zapytaliśmy więc włodarzy gmin, jakie samorządy poniosły straty z powodu zamrożenia działalności podmiotów z branży turystycznej i jakie ulgi mają zamiar stosować?

Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych ma już wszystko policzone.

– Za styczeń uzyskamy około 1 mln zł mniej z tytułu podatku od nieruchomości – wylicza. – Około 700 tys. zł mniej z podatku dochodowego od osób fizycznych i 60-70 tys. zł mniej z opłaty miejscowej. Liczymy, że straty wyniosą około 1,8 mln zł z opłat, które bezpośrednio trafiają do gminnej kasy.

Dla gminy to poważny problem, gdyż w budżecie na 2021 rok zaplanowała wydatki na inwestycje na poziomie 14 mln zł. Teraz te plany częściowo mogę wziąć w łeb.

Celem rekompensaty rządowej dla gmin z tytuły zwolnień z podatku od nieruchomości ma być pomoc podmiotom turystycznym. To wójtowie i burmistrzowie mają wiedzieć najlepiej, którzy gestorzy wymagają wsparcia.

W gminie Ustrzyki Dolne stanie się to na podstawie uchwały zwalniającej podmioty z branży turystycznej z podatku od nieruchomości za I kwartał 2021 roku. Jednak gmina nie zamierza zwalniać wszystkich „jak leci”. Będzie kierować się tymi samymi kryteriami jak rządzący, czyli kodami PKD (Polska Klasyfikacja Działalności jest wykazem kodów określających rodzaje działalności gospodarczych wykonywanych w Polsce).

Władze gminy na najbliższą sesję przygotują uchwałę w tej sprawie, a radni zadecydują, jakie kryteria będą przyjęte w stosowaniu ulgi. Gmina ma ten mechanizm już przećwiczony, gdyż na wiosnę ub. r. gdy pierwszy raz wprowadzono „narodową kwarantannę”, taką ulgę stosowano.

Wójt Soliny: Powinna być tarcza dla gmin uzdrowiskowych

Adam Piątkowski nie widzi powodu, by równo umarzać podatki podmiotom z branży turystycznej.

– Nasz gmina jest w sytuacji specyficznej, gdyż jesteśmy gminą uzdrowiskową – zaznacza wójt Soliny.
– Uzdrowiska są beneficjentem tarczy antykryzysowej, natomiast my jako gmina ponosimy straty.

Sam Gminny Zakład Komunalny, który dostarcza do uzdrowiska wodę, wodę mineralną i odbiera ścieki, z powodu zamknięcia sanatoriów poniósł straty w wysokości 375 tys. zł. Do tego dochodzi jeszcze 320 tys. zł strat z tytułu opłaty uzdrowiskowej i około 200-300 tys. zł z tytułu podatku od działalności gospodarczej.

Wójt Soliny liczy, że straty za sam styczeń mogą dobić do 1,2 mln zł, jednak największym problemem jest niedobór w GZK.

– Dla spółki, która ma obrót na poziomie 2,5 mln zł, strata 400 tys. zł to poważny problem – podkreśla Piątkowski. – Próbowałem spółkę ratować różnymi zadaniami, ale nastąpiło tąpnięcie. Rok zamknęliśmy ze stratą dla spółki i będziemy musieli to wyrównać.

Grafika poglądowa

Adam Piątkowski uważa, że rząd powinien pochylić się uważniej nad sytuacją gmin uzdrowiskowych i dla nich opracować jakieś mechanizmy finansowe.

– Sanatoria dostają wsparcie od państwa w ramach tarczy i wychodzą na tym do „przodu”, a my ponosimy straty, więc nie można mówić o zwalnianiu z podatków. Działalność gospodarcza jest pod opieką państwa, a nie gmin, rząd niech więc udziela wsparcia podmiotom gospodarczym, wtedy i my będziemy mieć pieniądze z ich działalności – uważa wójt.

Wójt Cisnej: w czasie kryzysów sprawdza się metoda pompowania pieniędzy

Gmina Cisna z samej opłaty klimatycznej ma 350-380 ty zł rocznie a z innych podatków około 1 mln zł wpływa do budżetu. Wójt Renata Szczepańska szacuje, że na samym sezonie zimowym gmina będzie miała straty wynoszące około 450 tys. zł.

– Jeszcze w listopadzie i grudniu ubiegłego roku ludzie dali radę zapłacić czwartą ratę, bo trzeba to powiedzieć, sezon letni był nadzwyczaj dobry – o podatkach mówi wójt Szczepańska. – Ale od 28 października wszystko stoi. Dobrze, że rząd zamierza pomóc, bo w czasie kryzysów sprawdza się metoda pompowania pieniędzy. Ja jestem zresztą pełna podziwu dla tego rządu, gdyż na taką skalę problemów z pandemią i perturbacji gospodarczych to uważam, że rząd sobie radzi – mówi Renata Szczepańska, zaznaczając, że w tej sytuacji gmina będzie musiała wprowadzić ulgi w podatkach, bo nie ma zresztą innego wyjścia.

Zorganizowanego buntu nie widać

Jak podkreśla wójt Cisnej drastycznych upadłości podmiotów turystycznych w gminie jeszcze nie widać i nie słychać, by bieszczadnicy buntowali się, tak jak górale przeciwko obostrzeniom, choć oczywiście narzekania słychać zewsząd.

Potwierdza to Marek Andruch, starosta powiatu bieszczadzkiego. Choć jest samorządowcem z legitymacją PiS osobiście nie doświadczył jeszcze skutków zdenerwowania na rząd.

– Jest duży problem. Widać to gołym okiem. Na szczęście wakacje okazały się lepsze niż zwykle i być może ludzie mają jeszcze oszczędności – zauważa starosta. – Dlatego nie ma dużej skali upadłości, ale jeśli ta sytuacja potrwa dłużej i sytuacja nie poprawi się do następnego sezonu, to będzie źle.

foto: archiwum prywatne (3), redakcja