BIESZCZADY / PODKARPACIE. W ostatnich dniach ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR co rusz wyruszają na szlaki udzielając pomocy poszkodowanym. Część osób odnosi obrażenia w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Wielu zdarzeń można było jednak uniknąć.
Poniżej relacja ratowników GOPR Bieszczady.
24.09. (piątek):
Ratownicy z Ustrzyk Górnych udzielają pomocy turystce, która zgłosiła się do dyżurki z urazem stawu kolanowego.
25.09. (sobota):
Jeszcze przed 7.00 rano ratownicy z dyżurki w Cisnej zostają poproszeni o zabezpieczenie lądowiska i przyjęcie śmigłowca Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, który przyleciał po pacjenta.
Około godziny 15.30 do ratowników w Ustrzykach Górnych wpłynęło zgłoszenie o zaginięciu 11-letniego chłopca na Szerokim Wierchu, który wędrował z rodzicami i w pewnym momencie się odłączył. Na szczęście chłopiec dość szybko się odnalazł. Nasze działania sprowadziły się do sprawdzenia parkingów.
Kolejne zgłoszenie dotyczyło urazu stawu skokowego na czerwonym szlaku – także na Szerokim Wierchu.
27.09. (poniedziałek):
O godz. 11.00 ratownicy z Ustrzyk Górnych zostali zadysponowani do mężczyzny, który zasłabł na wieży widokowej na Jeleniowatym. Po dotarciu ratowników na miejsce, okazało się, że mężczyzna miał atak epilepsji, w wyniku którego doznał zwichnięcia barku. Po zaopatrzeniu, poszkodowany został zwieziony do drogi głównej i przekazany załodze karetki Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe SP ZOZ w Sanoku.
Około godziny 14.30 ratownicy z Cisnej dostali wezwanie do mężczyzny, znajdującego się w okolicy Wetliny, który miał wypadek podczas pracy z użyciem piły łańcuchowej. W jego wyniku doznał rozległej rany ciętej szarpanej. Ratownicy po przybyciu do poszkodowanego zatamowali krwawienie, podali środki przeciwbólowe oraz zabezpieczyli termicznie. Na miejsce zdarzenia zadysponowano również załogę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego
Około godziny 18.00 ratownicy z Ustrzyk Górnych wyruszają do kolejnego w tym dniu urazu barku – tym razem na niebieski szlak z Wołosatego na Tarnicę.
Z kolei w godzinach wieczornych, poprzez aplikację Ratunek nawigują parę rowerzystów, którzy poruszali się wzdłuż pasma Żukowa. Rowerzyści bezpiecznie zostają sprowadzeni do Rabego.
28.09. (wtorek)
Ratownicy z Cisnej ponownie wyjeżdżają do zgłoszenia, wg którego w pobliżu Kołonic znajduje się mężczyzna (drwal) z przeciętą tętnicą udową. Po dojeździe na miejsce, okazuje się, że mężczyzna został zwieziony przez kolegów do drogi głównej i zajmuje się nim załoga karetki Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego SP ZOZ w Sanoku. Na miejsce zadysponowano również Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.