CZASZYN / PODKARPACIE. Deszcze, topniejący śnieg doprowadził do wezbrań w rzekach. Osława w miejscowości Czaszyn podmyła linię brzegową i doszło do usunięcia się ziemi przy drodze gminnej, a tym samym jej uszkodzeniu. 19 lutego musieli interweniować strażacy.
– O godzinie 16:32 zostaliśmy zadysponowani przez Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Sanoku na ul. Brzegową w Czaszynie, gdzie doszło obsunięcia się stromego brzegu do rzeki Osława, na którym przebiega droga będąca jedynym utwardzonym traktem prowadzącym do 6 zabudowań – relacjonują strażacy KSRG OSP w Czaszynie w mediach społecznościowych.
Działania polegały na zabezpieczeniu osuniętego fragmentu taśmą ostrzegawczą, aby nie jeździły tamtędy pojazdy, gdyż istnieje duże ryzyko zsunięcia się samochodu do rzeki.
– W miejscu osunięcia pod asfaltem powstaje wyrwa, która się powiększa z uwagi na to, że rzeka przybiera i coraz bardziej podmywa brzeg. Straż pożarna czy pogotowie ze względu na gabaryty i masę pojazdu w razie potrzeby nie zdoła dotrzeć bezpośrednio do położonych dalej przy tej ulicy zabudowań. Skarpa w tym miejscu ma ok. 6 m wysokości. Druga alternatywna droga do tych domów prowadzi w bród przez rzekę, ale z uwagi na bardzo wysoki stan wody przejazd jest niemożliwy – dodają.
Jerzy Zuba, arch. prywatne
Zarządcą drogi przy której powstało osuwisko jest Gmina Zagórz.
– Wczoraj pracownik merytoryczny z Urzędu Gminy wraz z przedstawicielem Wód Polskich był na miejscu. Przeprowadzono oględziny, na tyle na ile było to możliwe, ze względu na bardzo wysoki stan wody. Dziś z urzędu wystosujemy wniosek do Wód Polskich o wydanie zezwolenia na zabezpieczenie osuwiska, a następnie do przywrócenia drodze pierwotnego stanu – mówi Jerzy Zuba z Urzędu Miasta i Gminy w Zagórzu.
red.
fot. KSRG Ochotnicza Straż Pożarna w Czaszynie, fb