BIESZCZADY / PODKARPACIE. W sieci w grupie Facebookowej „Bieszczady” pojawił się film nagrany przez turystkę, który pokazuje jak ścieki wpływają do Zalewu Solińskiego. – Całe szczęście, że nie można zapachów przesyłać przez Internet – komentuje kobieta.
O sytuacji nad Zalewem Solińskim poinformowali nasi Czytelnicy. W poniedziałek w sieci pojawił się film dokumentujący zjawisko „wycieku” fekaliów. Jego autorka opatrzyła go takim komentarzem:
– Regulamin kąpieliska w Zawozie, jest bardzo uczciwy. Dzięki zakazowi wprowadzania zwierząt, uniknąłem dreptania w fekaliach, i choroby skóry, gdybym się nieopacznie w tych fekaliach wykąpał. Dziękuję za przestrogę – Najmądrzejszy i Najpiękniejszy Pies Świata.
Te słowa to ciekawy zabieg, jaki przeprowadziła pani Dorota, dodając kilka słów z perspektywy swojego pupila.
Nie jest to wabik na turystów. Nie jest to też odosobniony przypadek, takie sytuacje miały miejsce we wcześniejszych latach.
– Nieczystości zostały usunięte. Na miejscu trwają kontrole w obiektach, które nie są jeszcze podłączone do sieci. Sprawa została zgłoszona policji oraz inspekcji sanitarnej – informuje Adam Piątkowski, wójt gminy Solina.
Dodaje, że kiedy stan wody w jeziorze jest tak niski, niestety odkrywa różne „kwiatki”. Wójt zaznaczył także, że w ostatnich latach w gminie oddano 3 oczyszczalnie ścieków do użytku, a do końca roku ma być gotowa druga nitka sieci kanalizacyjnej, która pozwoli na podłączenie do niej połowy Zawozu.
Badania wody
Informacja o zaistniałej sytuacji trafiła również do Powiatowej Stacja Sanitarno-Epidemiologicznej w Ustrzykach Dolnych.
– Wczoraj poprano wodę do badań bakteriologicznych – mówi lek. med. Wiktor Fidor, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Ustrzykach Dolnych. – Dzisiaj powinniśmy mieć pierwsze, wstępne wyniki. Natomiast całe badanie trwa 72 godziny – dodaje.
Dyrektor podkreśla też, że miejsce w Zawozie nie jest kąpieliskiem, a miejscem zwyczajowo wykorzystywanym do kąpieli. Woda wcześniej została pobrana do badań i zanieczyszczeń nie stwierdzono, a taka przydatność do kąpieli jest wydawana na 30 dni (w tym przypadku miała swoją ważność do 15 sierpnia).
„Dbajmy o Bieszczady i Jezioro Solińskie?”
W tym miejscu warto podkreślić, że rok rocznie w latach ubiegłych wiele niezidentyfikowanych nieczystości trafiało do Zalewu Solińskiego. Problem tkwił w braku sieci kanalizacyjnych, oczyszczalni, a także w błędnym przekonaniu ludzi, że jak coś znajdzie się w jeziorze to tak, jakby tego nie było.
Obecnie w gminie Solina funkcjonuje również „ekomarina”, która „wysysa” nieczystości z jednostek pływających po jeziorze.
– Dbajmy o ekologię, wszyscy korzystamy z tych terenów – kwituje wójt gminy Solina.
foto: zrzuty ekranu z filmu zamieszczonego na Facebooku w grupie „Bieszczady”