SANOK / PODKARPACIE. Narodowy Fundusz Zdrowia Oddział w Rzeszowie aneksował do czerwca 2018 roku umowy ze szpitalami na świadczenie usług z zakresu ratownictwa medycznego. Czy to oznacza, że powołanie Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego z siedzibą w Sanoku przez Radę Powiatu Sanockiego było przedwczesne?
Dorota Mękarska
Uchwała Rady Powiatu Sanockiego podjęta pod koniec marca b.r. ma związek z tzw. dużą nowelizacją ustawy o państwowym ratownictwie medycznym, która wprowadza wiele zmian do systemu. Podstawową jest jego upaństwowienie. W myśl nowych przepisów, umowy na świadczenia zdrowotne z ratownictwa wykonywane będą wyłącznie przez samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, jednostki budżetowe oraz spółki kapitałowe z co najmniej większościowym udziałem Skarbu Państwa, czy jednostek samorządu terytorialnego.
foto: archiwum eSanok.pl
W ramach zmian kontynuowany ma być proces centralizacji dyspozytorni medycznych, który rozpoczął się w 2011 r. w związku z reorganizacją systemu powiadamiania ratunkowego. Na Podkarpaciu funkcjonuje obecnie funkcjonuje pięć Skoncentrowanych Dyspozytorni Medycznych: w Rzeszowie, Przemyślu, Krośnie, Mielcu i Sanoku, ale docelowo ma działać może działać tylko jedna.
Urząd Wojewódzki opracował Wojewódzki Plan Zarządzania Kryzysowego, na podstawie którego wyznaczono tzw. rejony operacyjne obsługiwane przez dyspozytornie, w tym sanocką. Nasz rejon operacyjny ma obejmować 4 powiaty: sanocki, brzozowski, leski i bieszczadzki.
To jednak jest melodią przyszłości, bo do czerwca przyszłego roku pogotowia ratunkowe będą funkcjonować w szpitalnych strukturach. Czy zatem nie pospieszono się z powołaniem do życia Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego w Sanoku?
Okazuje się jednak, że plany władz powiatu sanockiego nie zmieniły się w związku z tym ani o jotę.
– W drugiej połowie bieżącego roku planujemy uruchomić fizycznie Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe, ale tylko na bazie pogotowia sanockiego – informuje wicestarosta Wacław Krawczyk. – Natomiast po ogłoszeniu przetargu zgłosimy do niego swój akces w ramach obsługi czterech powiatów.
– To nic nie zmienia, tylko przesuwa w czasie efekt finalny – o aneksowaniu umów ze szpitalami mówi Henryk Przybycień, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Sanoku i dodaje. – Może warto od 1 stycznia 2018 roku ruszyć z tymi zamierzeniami, bo przecież ustawa poszła w tym kierunku i wojewoda podkarpacki wprowadza te zmiany. Jeśli popatrzymy na zimno na ten projekt, nie patrząc na granice powiatów, to okazuje się, że to rozwiązanie jest dla tego zakątka Polski korzystne. Karetki będą stacjonowały w większej liczbie miejsc, a punkty ich lokalizacji są pod względem dojazdu znacznie korzystniejsze. To również dobre rozwiązanie dla ratowników medycznych, bo wzrośnie ich zatrudnienie.