BIESZCZADY / PODKARPACIE. We wrześniu 2019 roku życie Dawida Radziejewskiego wywróciło się do góry nogami. Wówczas miał miejsce straszliwy wypadek samochodowy, którego był uczestnikiem. Liczne obrażenia ciała, przerwanie rdzenia kręgowego, niedowład od odcinka piersiowego w dół… Dla człowieka, którego życiem jest sport i ruch brzmiało to jak wyrok. Obecnie Dawid jest przykuty do łóżka, ale jest szansa, że będzie mógł być samodzielny. Rehabilitacja jednak to spory koszt, którego ani on, ani jego bliscy nie udźwigną. Pomóżmy!
Dawid Radziejewski ma 37 lat. Pochodzi z Hoczwi koło Leska. Jest człowiekiem zakochanym w naszym regionie. Zajmuje się kolarstwem i plastyką. W wolnych chwilach pracuje jako przewodnik beskidzki. Kto zna Dawida to wie, że będzie walczył do końca. Był mistrzem Polski w nordic walking w 2009 roku. Był wicemistrzem świata w mistrzostwach świata w Austrii w 2009 r. drużynowo.
W dniu 7 września 2019 roku w wyniku nieszczęśliwego wypadku samochodowego doznał licznych obrażeń ciała i przerwania rdzenia kręgowego, co spowodowało niedowład od odcinka piersiowego TH1 w dół.
Dawid od tego czasu przebywa w Wojewódzkim Szpitalu w Rzeszowie, najpierw na oddziale traumatologii, a obecnie na oddziale rehabilitacji.
– Nie ma czucia w tułowiu, w nogach, uszkodzony ma również nerw wzrokowy, co powoduje brak wyraźnego widzenia na prawe oko, czynności fizjologiczne również odbywają się poza kontrolą. Ręce i obręcz barkowa pozostają sprawne, ale zostały uszkodzone w wyniku wypadku i przebytej operacji. Sport, ruch dla Dawida były całym jego życiem, jego pasją, jego pracą zawodową i stylem bycia… Mimo przeciwności losu, Dawid się nie załamał, nie poddaje się w codziennej walce, uparcie ćwiczy i walczy o każdą minutę rehabilitacji, każdy ruch, wciąż się uśmiechając – piszą przyjaciele Dawida na portalu zrzutka.pl, gdzie zbierają środki na jego kosztowną rehabilitację.
Mężczyzna zakwalifikował się do przyjęcia na Oddział rehabilitacji do Polskiego Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej Votum w Krakowie, w którym dzienny wymiar rehabilitacji jak i zastosowanego sprzętu będzie znacznie szerszy niż w ramach NFZ. Miesięczny koszt takiej rehabilitacji to 21 500 zł
– Zbieramy na 3-miesięczną rehabilitację Dawida – dodają przyjaciele. – Dzięki takim zabiegom Dawid ma szanse na odzyskanie samodzielności życia codziennego, poruszania się, w przyszłości podjęcia pracy i po prostu bycia osobą niezależną. Za każda wpłatę dziękujemy z całego serca – kwitują.