PODKARPACIE. Tematem amantadyny i jej ewentualnych właściwości leczniczych względem COVID-19 zajął się wczoraj Polsat, który w głównym wydaniu „Wydarzeń” wyemitował materiał z dr Włodzimierzem Bodnarem. Lekarz z Przemyśla był również gościem Bogdana Rymanowskiego. Publikujemy tę rozmowę.
– Doskonale wiem, że lek jest skuteczny i działa. Chcemy udowodnić to Polsce i światu, że tak faktycznie jest – odpowiedział prowadzącemu program „Gość Wydarzeń” na pytanie o to czego spodziewa się po rozpoczętych badaniach klinicznych nad amantadyną dr Włodzimierz Bodnar.
W dalszej części rozmowy Bogdan Rymanowski przypomniał, że minister zdrowia Adam Niedzielski wydał zgodę na przeprowadzenie badań nad amantadyną już trzy miesiące temu. Zapytał dlaczego w takim razie cały proces rozpoczyna się dopiero teraz.
– Wiele osób zarzucało mi, że nie zrobiłem badań, że jako osoba prywatna nie spełniłem żadnych wymogów. Jak widać, klinice zajęło aż trzy miesiące, aby w ogóle przystąpić do badań. Procedury trwają w nieskończoność, uważam, że nie powinno tak być. Sytuacja była pilna. Takie procedury powinny się skończyć dużo wcześniej, ale nie ode mnie to zależy – skwitował Włodzimierz Bodnar.
Kiedy możemy spodziewać się wyników badań klinicznych?
– Przypuszczam, że wyniki mogą być znane w niedalekim terminie. Pandemia się nasila, pacjentów nie brakuje. Terapia amantadyną trwa do dwóch tygodni. Sądzę, że wyniki powinny być znane dosyć szybko – powiedział lekarz z Przemyśla.
W dalszej części rozmowy, lek. Włodzimierz Bodnar odpowiadając na kolejne pytanie zaznaczył, że przez ostatni rok, sam przyjął grubo ponad 3 tys. osób zakażonych COVID-19. Codziennie przyjmuje po kilkudziesięciu pacjentów. Z tego grona zaledwie garstka osób „nie jest zdrowa”. Wszyscy pozostali znaleźli pomoc i są ozdrowieńcami.
– Każdego dnia przyjmujemy od 10:00 do 21:00, a czasem nawet do 23:00. Niestety nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich chętnych. Trafiają do nas pacjenci z różnymi objawami. Lekkimi, średnimi i w stanie ciężkim. Leczymy wszystkich. Zaledwie pojedyncze osoby trafiają na oddział, gdyż tego wymagają. Pozostałym pomagamy amantadyną – mówił Włodzimierz Bodnar.
O amandatynie i walce dr Włodzimierza Bodnara o dopuszczenie leku do schematu leczenia chorych na COVID-19 piszemy od samego początku. Na łamach naszego portalu wielokrotnie publikowaliśmy relacje z działalności lekarza z Przemyśla.