BIESZCZADY / PODKARPACIE. W ciągu ostatniego tygodnia na drogach powiatu bieszczadzkiego doszło do kilku zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt, Policja radzi, jak się zachować w takich przypadkach.
Kolizja samochodu z przebiegającą przez drogę sarną, dzikiem czy jeleniem może okazać się katastrofalna nie tylko dla kierowcy i jego samochodu, ale także dla dzikiej zwierzyny. Drogi powiatu bieszczadzkiego często prowadzą przez lasy. W ostatnim tygodniu doszło do 2 kolizji ze zwierzętami.
W miejscowości Procisne kierowca opla najechał na wbiegającego na jezdnię jelenia, a w Ustrzykach Dolnych na ul. Jasień pod fiata wbiegła sarna. Zwierzęta nie przeżyły a samochody zostały poważnie uszkodzone.
Policja przypomina!
Kierowca musi być zawsze przygotowany na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia, szczególnie nocą, kiedy wabione blaskiem świateł zwierzęta wychodzą z przydrożnych lasów. Kierujący powinien przede wszystkim zachować odpowiednią prędkość, a w razie potrzeby może użyć sygnału świetlnego lub dźwiękowego. Na szczególną uwagę zasługuje znak „Dzikie zwierzęta”. Ostrzega kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe niż w innych miejscach. Pamiętajmy jednak, że znaki drogowe spełniają swoją rolę tylko wtedy, gdy ludzie są czujni i kierują się rozsądkiem.
W przypadku kolizji drogowej z udziałem zwierzęcia poszkodowany właściciel pojazdu powinien dążyć do ustalenia właściciela zwierzęcia. W myśl art. 431 kodeksu cywilnego właściciel zwierzęcia ponosi odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę. Gdy jest nim np. rolnik, który powinien zabezpieczyć inwentarz przed wtargnięciem na drogę, szkodę pokrywa się z obowiązkowego ubezpieczenia OC rolników. Natomiast w przypadku kolizji z udziałem zwierząt łownych, to zgodnie z art. 46 ustawy Prawo Łowieckie można domagać się odszkodowania od dzierżawców obwodów łowieckich (kół łowieckich) lub zarządców obwodów łowieckich (w przypadku niewydzierżawionego obwodu) wyłącznie wtedy, gdy szkoda powstała w związku z wykonywaniem polowania.
Obowiązek usunięcia tuszy zwierząt, które zginęły w zderzeniu z pojazdami, spoczywa na służbie zarządcy drogi. W przypadku dróg krajowych jest to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, dróg wojewódzkich – zarząd województwa, dróg powiatowych – zarząd powiatu, a w przypadku dróg gminnych – wójt, burmistrz i prezydent miasta.
Właściciel zwierzęcia, które znalazło się bez opieki na drodze publicznej, niezależnie od odpowiedzialności cywilnej może ponieść także odpowiedzialność za wykroczenie a nawet przestępstwo, jeżeli zachowanie zwierzęcia doprowadzi do szkody w mieniu lub uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia przez człowieka.
źródło: KPP Ustrzyki Dolne
foto: flicr.com/Flickpicpete