Podkarpaccy terytorialsi podsumowali 2022 rok (ZDJĘCIA)
PODKARPACIE. W całej strukturze Wojsk Obrony Terytorialnej jest ponad 36 000 żołnierzy ochotników. W 3 Podkarpackiej Brygadzie Obrony Terytorialnej służy blisko 4000 żołnierzy. Deklarują, że są „Zawsze gotowi, Zawsze blisko”, zgodnie z ich mottem. Miniony rok dla żołnierzy 3 Podkarpackiej Brygady OT był okresem intensywnego działania, nadszedł czas na podsumowanie.
W gOTowości 366 dni
Terytorialność jest dla nas kluczem. To nie tylko obszar na mapie, czy odległość z domu do pracy. To przynależność do regionu i zamieszkującej go społeczności, z której się wywodzimy, którą znamy jak własną kieszeń.
W naszym województwie mieszka ponad dwa miliony mieszkańców. Potrzeby lokalnych społeczności są bardzo różne. Realia ostatnich lat pokazały, że musimy być przygotowani na wiele bardzo różnych zagrożeń.
#Jestem obywatelem, żołnierzem Wojska Polskiego
W mijającym roku tuż po wybuchu konfliktu na Ukrainie wzrosło zainteresowanie służbą w WOT. Podobna sytuacja miała miejsce po wybuchu pandemii. Świadczy to o tym, że mieszkańcy województwa podkarpackiego chcą pomagać swoim bliskim i sąsiadom. Żeby zostać żołnierzem, należy złożyć wniosek w najbliższym Wojskowym Centrum Rekrutacji i przejść w zależności od tego, czy już byli przeszkoleni, czy nie, albo podstawowe 16-dniowe szkolenie, kończące się przysięgą wojskową lub szkolenie wyrównawcze. W mijającym właśnie roku obyło się łącznie osiem takich szkoleń.
Do służby w ramach WOT może przystąpić każdy obywatel Polski, o ile nie jest karany i ma ukończone 18 lat.
#Żyję tak, by zawsze być gotowym
Terytorialsi mają w obowiązku cykliczne szkolenia z tzw. wojskowego rzemiosła. Uczą się wtedy technik strzelania, terenoznawstwa i np. pierwszej pomocy. Okazuje się, że umiejętności nabyte w trakcie tzw. szkoleń rotacyjnych, pomagają również w życiu codziennym. Podkarpaccy terytorialsi bardzo często są pierwsi na miejscu różnych wypadków i tragicznych zdarzeń. Dzieje się tak, dlatego że są mieszkańcami miast i miasteczek, że są sąsiadami i nie boją się pomagać.
#Jestem pomocnym ramieniem i tarczą dla mojej społeczności
Mijający rok to jeszcze czas pandemii i wszelkich działań z nią związanych. Żołnierze wspierali potrzebujących w kilkunastu miejscach w całym województwie. Pomoc podkarpackich terytorialsów polegała na zwiększonej intensywności działań przy gaszeniu ognisk koronawirusa poprzez wsparcie kombatantów, samorządów oraz placówek medycznych i sanitarnych. W tych akcjach, w momencie największego nasilenia brało udział nawet i 100 żołnierzy ochotników dziennie.
#Będę walczył niezłomnie, a przeciwności mnie nie złamią
Żołnierze z Podkarpacia brali i nadal biorą udział w zabezpieczeniu białoruskiej granicy. Są tam po to, aby działając w miejscowościach przygranicznych, po pierwsze wesprzeć tamtejsze brygady, a po drugie zapewnić bezpieczeństwo swoim sąsiadom i bliskim.
To jak bardzo rzeczywistość może być nieprzewidywalna, pokazała sytuacja pod koniec lutego 2022 roku. Do naszego kraju napłynęła fala uchodźców z Ukrainy. Podkarpaccy terytorialsi pomagali na polsko – ukraińskich przejściach granicznych, w punktach recepcyjnych i podczas relokacji, wsparli dystrybucję pomocy humanitarnej, transport, czy budowę miejsc tymczasowego zakwaterowania by przybywający do Polski Ukraińcy nie pozostali bez wsparcia.
W największym szczycie tej działalności zaangażowanych było ponad 400 żołnierzy dziennie.
#Będę wspierał i bronił rodaków, nawet gdy inni ich opuszczą
Pomagać i wspierać można w różny sposób. Czasami jest to pomoc bezpośrednia jak m.in. udzielenie pierwszej pomocy w pociągu czy przy wypadku drogowym. Czasami jednak jest to działanie pośrednie. Podkarpaccy terytorialsi od początku istnienia brygady uczestniczą w akcjach krwiodawstwa. Z jednej strony robią to dlatego, że chcą pomagać a z drugiej dlatego, że w obowiązku żołnierza wojska polskiego jest dbałość o zdrowie i tężyznę fizyczną. Tym samym większość żołnierzy ma ku temu warunki fizyczne.
W mijającym roku oddali ponad 320 litrów krwi. Zarejestrowało się również wielu ochotników do oddania szpiku kostnego. Jednemu z żołnierzy z Jarosławia właśnie w ten sposób pomagamy ratować życie.
#Będę stał na straży wartości, o które walczyli moi patroni
Patronem brygady jest pułkownik Łukasz Ciepliński ps. „Pług”, to postać, która stała się symbolem walki Polaków z reżimem komunistycznym w pierwszych latach po zakończeniu II Wojny Światowej. Ciepliński należał do elity pokolenia wychowanego w II Rzeczypospolitej. Poświęcił życie Polsce, której był wytrwałym obrońcą. Terytorialsi pamiętają o historiiPodkarpacia. Źródłem tradycji jest pamięć o wielkim poświęceniu i walkach za Ojczyznę żołnierzy Armii Krajowej i powojennych organizacji niepodległościowych. To właśnie Ci ludzie dają nam siłę, przykład, za którym chcemy podążać i wpierają nas w umocnieniu Naszej Ojczyzny i Polskich Sił Zbrojnych. Dbając chociażby o miejsca pamięci poprzez porządkowanie mogił, przyczyniają się do tego, aby pamiętać o zapomnianych bohaterach i walczących o wolność Polski.
#Nie pochwała i medal, a uznanie towarzyszy broni będzie moją nagrodą
Terytorialsi tworzą, jak sami zaznaczają, społeczność. Idąc nawet o krok dalej- tworzą wojskową rodzinę. Na różnych szkoleniach, oprócz nabywania potrzebnych wojskowych kompetencji, uczą się również zwyczajnej, ludzkiej odpowiedzialności i przywództwa.
źródło: 3PBOT / materiały nadesłane
Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112