Wypadek samolotu w Bieszczadach. Na szczęście nikt nie ucierpiał
SMEREK / PODKARPACIE. Policjanci pracowali dziś w miejscowości Smerek, gdzie według zgłoszenia około godz. 10.30 dojść miało do wypadku lotniczego. Funkcjonariusze ustalili, że samolot Pipistrel Virus skapotował podczas lądowania. Pilotowi i jego pasażerowi nic się nie stało.
Według ustaleń funkcjonariuszy 28-letni pilot ultralekkiego, dwumiejscowego samolotu marki Pipistrel Virus który w Bieszczady przyleciał z Bielska Białej, doprowadził do jego kapotażu. Do zdarzenia doszło podczas lądowania obok jednego z hoteli w miejscowości Smerek. Ani pilot, ani pasażer samolotu nie odnieśli w zdarzeniu większych obrażeń. Funkcjonariusze ustalili, że obydwaj mężczyźni byli trzeźwi.
Zdarzeniem zainteresowana jest Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która będzie prowadzić dalsze czynności w tej sprawie.
źródło: KPP Lesko
foto: flickr.com/Andrew W. Sieber
08-05-2015
Udostępnij ten artykuł znajomym: